Straciłam przytomność i wpadłam do rzeki .
Gdy się obudziłam leżałam w pięknej jaskini , a nade mną stała samica .
Wyskoczyłam z tej jaskini jak poparzona.
-Proszę nie uciekaj ! -wołała ale ja uciekałam
Po jakimś czasie wróciłam tam. Na kamieniu siedziała ta samica , ale tym razem nie była już taka wesoła.
-Czczcześć...-powiedziałam
-Jednak wróciłaś...
<Luna dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz