poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Od Diess-,,Ludzie"

Postanowiłam, że pójdę nad morskie oko. Kiedy nad nie dotarłam spokojnie się położyłam i łapą rozchlapywałam wodę na wszystkie możliwe strony. Byłam całkiem sama, z dala od mojej jaskini. Wtedy usłyszałam strzały. Zauważyłam, że kilka metrów ode mnie stoi łoś. Ledwo wstałam, a usłyszałam strzały ponownie i łoś padł. Wtedy zobaczyłam ludzi. Ostrożnie do mnie podchodzili, a ja się cofałam. Po kilku minutach wpadłam do jakiejś dziury. Nie mogłam się wydostać. Wołałam innych, ale oni się nie zjawili. Nagle poczułam ukłucie i zemdlałam. Nie wiedziałam, że niedaleko mnie, w ukryciu był Leo. Kiedy się obudziłam byłam zamknięta w jakiejś ciasnej klatce i przywiązana do jednego z prętów. Jakaś kobieta niosła klatkę razem z mężczyzną. Trochę się bałam, nie mogłam się ruszyć. Nie wiedziałam co robić

(Leo???)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz