wtorek, 16 kwietnia 2013

Od Luny-,,Koniec wiosennych deszczyków"

Gdy obudziłam się w jaskini zdałam sobie sprawę,że już jest lato.Zauważyłam szczeniaki wtulone w moją sierść i uśmiechnęłam się na ich widok.Wstałam i wyszłam na zewnątrz.Od razu w moje oczy uderzyły promienie słońca.Do tego Desto wpadł na mnie.
-Przepraszam Luna.Nie widziałem cię.
-Spoko ja też prawie wpadłam na kogoś,wszystko przez to oślepiające słońce.
-Szczerze to trochę jednak wolałem wiosnę,przynajmniej co jakiś czas padał deszcz.
-Brakuje mi tego...
-Chodźmy nad wodospad albo nad rzekę.
-Ok...Czekaj!
-Co?
-Szczeniaki zostały same.Pobiegnę po Nikitę,ona się nimi zajmie.
Nikita spała jeszcze w jaskini obok szczeniąt.
-Nikita,popilnujesz maluchów?
-Ok...-powiedziała ospale.
Wyciągnęła łapę i jednym ruchem przyciągnęła do siebie szczeniaki.Pobiegłam od razu do wyjścia gdzie czekał Desto.
-Szczeniaki bezpieczne?
-Tak możemy iść.
-To super!
Polecieliśmy nad wodospad i zanurzyliśmy się w chłodnej wodzie.Skakaliśmy trochę z wodospadu,a potem chwilę pływaliśmy przy brzegu.Potem wyszłam z wody żeby się wysuszyć.Tuż za mną wyszedł Desto.Nagle pobiegł w stronę lasu,a za chwilę przybiegł z kwiatami.
-Uroczy jesteś.-pocałowaliśmy się.Wzięłam kwiaty i pobiegliśmy w stronę jaskiń.Gdy byliśmy 10 metrów od wejścia coś zauważyłam.Desto też to zauważył.To był wąż!I to nie byle jaki,nie taki zwykły.Długi był na jakieś 30 metrów,łuskę miał ciemną,kilka rogów przy oczach i duże,migocące oczy.Kierował się wprost do naszej jaskini i śpiącej w niej Nikity ze szczeniakami.Rzuciliśmy się z Destem na niego.Odgłosy walki zaalarmowały resztę watahy,która zaczęła nam pomagać.Wąż zaciekle się bronił.W końcu uciekł,ale zdążył też ukąsić Aurenę,która straciła przytomność.Lily szybko zabrała ją do swojej jaskini i zaczęła podawać antidotum na jad.W końcu Aurena otworzyła oczy,ale była jakby nieobecna duchem.Podniosła się,ale na pewno widziała coś czego nie widzieliśmy my.Ten jad węża musiał coś w sobie mieć co tak zadziałało na Aurenę.Wadera zaczęła coś krzyczeć jednak trudno było wywnioskować co.

<Aurena co dalej było?>

Dla ciekawych.Tak wyglądał ów wąż,który zbliżył się do naszych jaskiń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz