Kiedy się obudziłam w swojej jaskini(nie należałam do żadnej z watah) usłyszałam przed nią jakiś gwar.Była tam jakaś wilczyca i basior.Trochę się kłócili ale kiedy mnie zobaczyli trochę spanikowali.
-E...cześć.-wilki nadal patrzyły się na mnie dziwnie a basiorowi lekko drgnęła warga.Podeszłam nieco bliżej aby przywitać się z samicą ale basior jakby trochę ją zasłonił.Samica spojrzała na niego z podziwem ale zaraz przerwała chwilę ciszy.
-Cześć.Jestem Aurena,a to jest Diego.Należę do Watahy Polarnej Nocy.Czy należysz do jakiejś watahy?Bo jak nie to możesz dojść do tej.
-No...dojdę.
Po krótkiej rozmowie jaką z nimi przebyłam zaprowadzili mnie do pary alfa która z chęcią mnie przyjęła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz