-Aurena,może chcesz ich oprowadzić?
-Ja?
-Tak...
-No...ja nie wiem czy to dobry pomysł...kiedy zapuszczę się za daleko....to moja wilczość we mnie wygasa i znów jestem jenotem w ciele wilka...
-Ale oprowadzić ich możesz...
-A co jeśli nie zrozumieją tego że zachowuję się tak a nie inaczej?
-Idź....
-Dobra...
Poszłam do trójki...
-E...cześć...bo ja muszę was oprowadzić...
-Dobra!-odpowiedział biały samiec
-No to za mną.
Oprowadziłam ich po całym terenie.Pozostał tylko las.W lesie zupełnie nie jestem sobą....y....to znaczy jestem sobą a powinnam właśnie być nie sobą tylko normalną wilczycą.
-Tutaj jest las...może sami tam wejdziecie?
<Lily?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz