-Przyszedłem do ciebie.
-Tak?A w jakiej sprawie?
-Bo chciałem pogadać...
-O czym ? -powiedziała wesoło
-bo wiesz ... czasami mogę zachować się w twoim towarzystwie dość dziwnie...mam swoje powody...
Zapadła chwila ciszy
Nie przemyślałem tego ponieważ ona potrafiła czytać w myślach
Luna zarumieniła się
Ja odszedłem po chwili ona pobiegła za mną
<Luna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz