-Czyli...że ja ci się podobam?
-No tak...-powiedział zakłopotany Desto.
Długo milczałam.Nie powiedział tego,ale wiem,że chciał ze mną być.
-To jak?-pytał się Desto.
-Ja...ledwo cię znam i...nie jestem jeszcze gotowa.-powiedziałam ze łzami w oczach.
Pobiegłam daleko w góry.Musiałam się odstresować.Ta cała sytuacja mnie przerosła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz