-Luna, tam coś jest!- wykrzyknęłam. Zauważyłam tam coś błyszczącego. Nie wiedziałam co to było. Spróbowałam się wcisnąć do środka miejsca, w którym powinna wypływać lawa. Po długich próbach mi się udało. Wtedy pochwyciłam tą błyszczącą rzecz i próbowałam wyjść. Kiedy już byłam na zewnątrz ową rzeczą okazał się medalion z rubinem.
-Luna, wiesz może skąd wziął się tam medalion?-spytałam.
(Luna?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz